[1,9 TD, AAZ] Rozrzad i falujace obroty

Wszystkie informacje o silnikach diesla.

Moderator: Moderator

[1,9 TD, AAZ] Rozrzad i falujace obroty

Postprzez adimg19 » 10 lut 2010, o 23:11

Witam
Mam problem z falujacymi obrotami na biegu jalowym. Mechanik, zmieniajac rozrzad, wymienil mi kolo na wale, ale mowil, ze kolo troche sie chybocze. Problem byl z klinem i mechanik troche go przeszlifowal. Czy jestem wstanie dojrzec to kolo po otwarciu maski? Gdzie ono dokladnie sie znajduje? Chce zobaczyc na ile powazny jest problem.
adimg19
Berbeć
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 17:50
Lokalizacja: Władysławowo

[1,9 TD, AAZ] Rozrzad i falujace obroty

 

Postprzez SotoM » 10 lut 2010, o 23:16

adimg19 napisał(a):wymienil mi kolo na wale, ale mowil, ze kolo troche sie chybocze
koło zebate rozrządu wału korbowego czy koło pasowe wału korbowego...??
moze kwestia regulacji kąta wtrysku po wymianie rozrzadu... czy mechanik sprawdzał i ustawiał zegarem...??
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez adimg19 » 11 lut 2010, o 00:02

No wlasnie nie wiem, ktore. Niestety nie ja odbieralem samochod. Co do ustawienia kata wtrysku to nic takiego nie robil. Zly kat wtrysku moze powodowac falowanie obrotow?
adimg19
Berbeć
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 17:50
Lokalizacja: Władysławowo

Postprzez polliv » 11 lut 2010, o 14:35

jeżeli klin to koło zębate rozrządu na wale a jeżeli ono się chybocze to jest źle. nie zobaczysz go po otwarciu maski. do niego przykręcone są dwa inne koła. jeżeli one się chyboczą to stawiaj auto do mechanika co robił Ci ten rozrząd bo takie objawy mogą być wynikiem zerwania klina.
na filmiku widać te koła na dole, zobacz u siebie czy chodzą równo
http://www.youtube.com/watch?v=zlqgeAuarZ0
you can't always get what you want
>>mój GTD>>
Avatar użytkownika
polliv
Badacz tematu
 
Posty: 351
Dołączył(a): 24 kwi 2008, o 20:07
Lokalizacja: być, doką zmierzać...

Postprzez SotoM » 11 lut 2010, o 15:07

ale koło pasowe niema nic do tego, przecież koło rozrządu jest dowalone śubą centralną to ono wichrowac nie bedzie...
niech gość sprawdzi kąt wtrysku o ile posiada czujnik zegarowy...
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez polliv » 11 lut 2010, o 15:22

jeżeli puścił klin wystarczy sprawdzić znaki i będzie widać.
u mnie (niestety) jak ścięło klina to koło pasowe się chybotało. klin się rozkruszył i koło się przesunęło o jakieś dwa znaki zabierając fragmenty klina między koło a wał. koło zębate odkształciło się delikatnie i powodowało gibanie koła pasowego. niestety wiem to z doświadczenia.

[ Dodano: 2010-02-11, 14:23 ]
a przy zmianie rozrządu powinno się sprawdzić kąt wtrysku.
you can't always get what you want
>>mój GTD>>
Avatar użytkownika
polliv
Badacz tematu
 
Posty: 351
Dołączył(a): 24 kwi 2008, o 20:07
Lokalizacja: być, doką zmierzać...

Postprzez adimg19 » 11 lut 2010, o 16:49

Ok. W takim razie sprawdze w pierwszej kolejnosci kat wtrysu. Dam znac jak rozwienie sie sytuacja.
adimg19
Berbeć
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 17:50
Lokalizacja: Władysławowo

Postprzez SotoM » 11 lut 2010, o 19:24

huuu...dobrze ze jak zmieniałem u siebie uszczelniacz to dałem nowa śrube centralna i wszystko obsmarowałem klejem do śrub....nie ma bata aby sie sama wykreciła...predzej peknie... :-)
no ale teraz wszyscy tym którzy juz sa za ztyranym klinem wiedza ze cos było robione za nim auto kupiliscie...
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez leopard » 11 lut 2010, o 22:19

adimg19 napisał(a):Mam problem z falujacymi obrotami na biegu jalowym

jak mocno obroty falują ??
czy po wyciągnięciu przestawiacza kata wtrysku (ssania) nadal falują - ewentualnie jesli masz automatyczne "ssanie" czy na zimnym silniku tak samo falują jak na ciepłym ??
Avatar użytkownika
leopard
Members
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 18 maja 2008, o 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez adimg19 » 20 lut 2010, o 12:55

Na wyciagnietym przyspieszaczu spadkow obrotow prawie nie ma (jest slabo odczowalny), natomiast jak jest wcisniety to mniej wiecej co 5 sekund slychac spadek obrotow, ktory trwa moze z pol sekundy. Niestety nie mam obrotomierza, zeby moc napisac o ile spadaja obroty, ale zauwazylem, ze im bardziej wyciagniety jest przyspieszac, czyli im wieksze obroty tym mniej odczowalny jest ten spadek

PS. Dzis odbieram samochod po kapitalnym remoncie. Remont + regeneracja turbiny razem z montarzem wyszedl 2500 zł ;-(. Wydaje mi sie cholernie duzo. Jeszcze dzis opisze co dokladnie zrobiono.
adimg19
Berbeć
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 17:50
Lokalizacja: Władysławowo

Postprzez polliv » 20 lut 2010, o 18:31

adimg19 napisał(a):PS. Dzis odbieram samochod po kapitalnym remoncie. Remont + regeneracja turbiny razem z montarzem wyszedl 2500 zł ;-( . Wydaje mi sie cholernie duzo. Jeszcze dzis opisze co dokladnie zrobiono.


:-o napisz co Ci tam zrobili przy tym remoncie
a tak w ogóle to dlaczego robiłeś kapitalkę? klin ścięty?
muszę Ci powiedzieć, że ja taniej kupiłem drugi silnik w bardzo dobrym stanie z kompletnym osprzętem ;-)
you can't always get what you want
>>mój GTD>>
Avatar użytkownika
polliv
Badacz tematu
 
Posty: 351
Dołączył(a): 24 kwi 2008, o 20:07
Lokalizacja: być, doką zmierzać...

Postprzez adimg19 » 22 lut 2010, o 11:36

Napisze wieczorem jak wroce do domu i zobacze rozpiske, bo samochod odebral moj ojciec. Kapitalke zrobilem, bo bral mi 2 litry oleju na 1000km. Jak sie okazalo, problem byl w pierscieniach olejowych, ktore praktycznie juz nie istnialy. Do tego turbina byla uszkodzona, bo silnik wyrzucal do niej olej. Na tlokach bylo tez duzo nagaru, pewnie po spalanym oleju.

Zastanawialem sie nad zmiana silnika, ale obawialem sie tego na co trafie. Obawialem sie, ze za pare tys km. bede musial robic remont i tego "nowego" jakbym zle trafil


PS. Za sam remont silnika zaplacilem 1500 zł. Wymienione zostaly wszystkie mozliwe uszczeliki w tym oczywiscie uszczelka glowicy, pierscienie na wszystkich tlokach, uszczelniacze zaworow no i splanowana glowica. Mechanik zarzadal 1700 zł, ale wkoncu zjechal na 1500 co i tak wydaje mi sie duzymi pieniedzmi, ale moze sie myle. Narazie mam go docierac, ale juz po zapachu spalin, a wlasciwie niemal jego braku wiem, ze oleju nie powinien juz brac. Golfik odpala teraz jak marzenie. Nawet bez ssania odpala w ulamku sekundy

PS2. Falujace oboty zniknely jak wymienilem filtr paliwa
adimg19
Berbeć
 
Posty: 10
Dołączył(a): 31 paź 2007, o 17:50
Lokalizacja: Władysławowo


- - -



Powrót do Silniki diesla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości