Temacik zdublowany z tematu o progach , ale może komuś się przyda bo zima 2011 tuż tuż
Co prawda ja nie musiałem wymieniać progów, ale przy okazji konserwacji podwozia zadbałem również o nie. W sezonie 2010, po demontażu plastikowych progów,pociągnąłem progi barankiem Bolla, jednak Boll to jak dla mnie nie ta jakość, czego konsekwencje musiałem oglądać na Schwarz Bandycie
1. Usunięcie Bolla z progów i pozbycie się wszelkich brzydkich rzeczy
2. Podkład antykorozyjny. Jeżeli brak sprężarki można z puszki nabić do szpreyu w dobrej mieszalni lakierów.
3. Farba antykorozyjna Motip.Jeżeli brak sprężarki można z puszki nabić do szpreyu w dobrej mieszalni lakierów.
4. Baranek Tectyl 190 ( drobny, czyli szprey nadaje się głównie do progów) Dolna część progu dodatkowo zabezpieczona grubą strukturką baranka(Tectyl 190 pod pistolet daje taki właśnie efekt, zabezpieczył również nadkola.)
Miejsca pod sierpy zabezpieczone tą samą technologią Miejsca montażu rozpórek także
Wszystkie śruby montażowe+ nakrętki= odporny na rudego chromonikiel. Tak już mam hehe Do kompletu zaślepki i tarczki nowe.
Po zabiegu taki efekt Progi na wykończenie zostały pociągnięte czarnym matem. Od środka również zabezpieczenie Tectylem ML.
A jak już przynudzam o progach to jeszcze słów kilka o podłodze. W sumie nie miałem nic poważnego do naprawy, jednak z moim zamiłowaniem do dokładności , nie obyło się bez dłuższego pobytu pod Syncro
1. Wybebeszyłem wszystko co mogłem, żeby konserwa była jak najdokładniejsza. W miejscach zaatakowanych przez Rudego Romana, działał Brunox Epoxy. Szczególnie przy bolcach montażowych do blach izolacyjnych i uchwytów do przewodów paliwowych. Potem jak wyżej. Podkład antykorozyjny,farba antykorozyjna Motip,baranek Tectyl. Po tych zabiegach i gruntownym oczyszczeniu podwozia z syfu wszelakiego zabrałem się za właściwą konserwę:
2. Na pierwszy ogień podkład Tectyl ML , który jest równocześnie środkiem do konserwy profili zamkniętych. Można bez podkładu , ale dla mnie nie było takiej opcji hehe (psychiatra potrzebny? )
UWAGA. Brunox to świetny anty-rudzielec. Tylko lubi schnąć kiedy jest ciepło i niezbyt wilgotno.(Przetestowane) Latem schnął piorunem. Jesienią i zimą mimo że garaż cieplutki Brunox słabo się zbierał ze schnięciem, przez co efektywne wykorzystanie jego właściwości przedłuża się w czasie.
Przed zabiegiem, do zdemontowania jeszcze linki od ręcznego i uchwyty do nich.Taki widok jawił mi się podczas leżakowania pod Syncro w sumie ładnych parę godzin
3.Jako warstwa właściwa Tectyl BodySafe , który z Tectylem ML tworzy bardzo szczelną , trwałą i co ważne elastyczną powłokę. Moja przygoda z Tectylem to efekt prześledzenia opinii z różnych for i wydaje mi się że za niewiele wyższą cenę jak za srolla sorry tzn Bolla, dostajemy produkt z najwyższej półki który znacznie polepszy stan zdrowotny naszych furek a przy okazji nasze samopoczucie
W rolach głównych wystapili:
Tectyl 190 - drobny baranek (szprey) = progi + miejsca na sierpy
Tectyl 190 -gruby baranek ( pistolet) = dół progów+nadkola
Tectyl ML - (pistolet) jako podkład na podwozie
Tectyl ML - (szprey+ sonda) profile zamknięte
Tectyl BodySafe -( pistolet) warstwa właściwa na podwozie
Motip- farba antykorozyjna = progi + miejsca na sierpy
Podkład antykorozyjny = progi + miejsca na sierpy
Brunox Epoxy = tam gdzie terroryzuje naszego MK3 Rudy Roman