1. Tarcze zegarów
Tarcze lepiej drukować na papierze trochę grubszym, tak aby po przyklejeniu na oryginalne tarcze nie był pofalowany i żeby była płaska powierzchnia.
Ja swoje kupiłem od gościa na allegro i przykleiłem na taśmę dwustronną. Nie wiem jak po czasie będą się zachowywać biorąc pod uwagę wilgoć, temperaturę powietrza (lato, zima, ciepłe powietrze w środku auta) - czas pokaże.
Do metody UV nie nadają się raczej tarcze zegarów drukowane na papierze z połyskiem.
2. Wskazówki
Do pomalowania wskazówek użyłem farby Humbrol Enamel Orange (mała puszeczka 15ml), którą kupiłem w sklepie modelarskim (razem z pędzelkiem 10zł).
(Dobra jest też farba Fluorescent Red 1775)
Co do zdejmowania wskazówek, polecam lekturę:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=70499
Po wymontowaniu wskazówek lekko je zmatowiłem wodnym papierem ściernym i pomalowałem farbką. Wskazówki pokryłem 3 warstwami farby (jedna warstwa schnie kilka godzin wiec trochę to czasochłonne).
3. Zamontowanie katody
Kupiłem na allegro zestaw podwójnych katod UV po 10 cm (25zł+koszty wysyłki).
Cała zabawa polega teraz, aby te katody zamontować w miejsce oryginalnych żarówek.
Żeby światło z katod padało równomiernie na wszystkie tarcze należy powiększyć otwór w obudowie licznika.
Otwór ten powiększałem topiąc plastik lutownicą i po kawałkach odłamując.
Doświadczalnie zwiększałem otwór i sprawdzałem jakie są efekty oświetlenia. Jeśli zrobimy zbyt szeroki otwór to będzie go widać z zewnątrz.
Szerokość mojej ostatecznej wersji to jakieś ok. 1,8mm. (Metoda "prób i błędów" jest najlepsza)
Następna rzecz to montaż katod. Mocowałem je za pomocą kleju na gorąco.
4. Zasilanie
Użyte katody przeznaczone są do podłączenia w komputerze, napięcie 12V czyli tyle ile mają oryginalne żarówki.
Przewody z przetwornicy przylutowałem do blaszek, które pozostały po odcięciu oryginalnego podłączenia żarówek.
Całość na koniec okleiłem taśma izolacyjną tak żeby światło z katod padało tylko na tarcze.
Efekt końcowy:
Wiedzę czerpałem z forum:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=22594
Oczywiście podziękowania należą się koledze Rydzowi, który ma sporą wiedzę w sprawach liczników.