Witajcie.
Opisze w skrócie całą sytuację:
Auto po przejechaniu 250 km miało temperaturę w normie, aż w pewnym momencie wywaliło cały płyn chłodniczy, ale nie w zbiorniczku tylko w miejscu pokazanym na zdjęciach.
Stąd też moje pytanie, czy był tam zwykły korek czy jakiś czujnik? Jeśli czujnik to od czego?
Bo z pamięci to ciężko powiedzieć.
VW Golf 3
1994 rok
1.8 ABS benzyna + gaz
Może ktoś z Was będzie w stanie pomóc.
Z góry wielkie dzięki!