http://www.golf3.pl/topics4/woda-pod-dy ... 485,45.htm
Cysiu zlukaj sobie w ten temacik i na mojego posta tam napisalem o lmaniu sie lewego zawiasu, masz to samo co bylo u mnie, lewa zlamana ktos przez sile otworzyl i sie ukruszyl zawias, tez mi to latalo jak nei powiem co bo nei chce uzywac tutaj wulgarnych slow, ale rada moja kup sobie kompletny szyber i go napraw, a jesli nie zalezy Ci na tym zeby to chodzilo, to wez kup szyber ze zlamana prowadnica ( o taki bardzo latwo na kazdym szrocie) koszt bez silniczka i szyby to bedzie jakies 50 zlotych , tylko najpierw sprawdz czy przy okazji prowadnicy komus nie popekal zawias, bo na 50 % bedzie zlamany, bo kazdy kto o tym nie wie ze mu prowadnica pekla zamyka szyber i slychac tylkop ciche stukneicie a szyba odstaje. Kombinowanie na podkladanie gombki jest wg mnei bez sensu, mimo ze gosciu ktory mi sprzedawal auto tak mi radzil "gąbką upchnąć i nei bedzie pukalo" , ale dlatego to odradzam miedzy innymi bo masz w ten sposob caly czas dodatkowa brame dla zlodzieja. Wiesz ile potrzebowalbym czasu na wejscie do samochodu z otwartym po lewej stronie szyberdachem
zeby Cie nie oklamac jakies od 1 do 5 minut zakladajac ze bym sie staral lakieru nie porysowac. Elementy od mechanizmu szyberdachu sa strasznie kruche bo jak to kiedys ktos okresli to jest "zeliwo aluminiowe" cokolwiek to znaczy to najabrdziej badziewny material do obrobki jaki w zyciu spotkalem. i wystarczy tylko szarpnac za lewa storne zeby Ci polamac tez prawa strone i odlozyc szybe na bok i sobie posiedziec na fotelu kierowcy.
a na dodatek polecam NAPRAWE prowadnicy, eze struna nie probowalem, ale zastosowalem patent ze szlifowaniem (jesli jestes zainteresowany to sobie naforum znajdziesz jzu kilkakrotnie zachwalalme ze to naparwde dziala) koszt takiej naprawy nie przekracza 0 PLN i jest pewniejsze niz oryginal, poniewaz chcialem przez sile (3 raz jzu bym mial zlamana) otworzyc to az sie rama od szybra wygiela a prowadica sie eni urwala. Ten kto wymyslil taki oczywisty patent normalnei mialby krate browara u mnie gdybym go spotkal.
[ Dodano: 2008-09-03, 16:16 ]a odnosnie pytania o odsuniecie calosci do tylu to powiem tak, jesli bys ial baaarzo duzo czasu i podgial bys sobie odpowiednio drut to PRZY ZDJETEJ SUFITOWCE odsunalbys calosc, bez demontowania go ze samochodu, jeslimasz zalozony sufit to nie odsuinesz bo tam jest taki "zamek" ktory przy zasuwaniu spowrotem szyby nie pozwala jej sie wyslizgnac bo by sie wtedy zaczela uchylac w momencie gdy jest odsuniety do tylu , czyli by Ci dziure w dachu zrobila (no dobra nie zrobilaby tylko conajwyzej troche wygnie dach bo pozniej silniczek sie zatrzymuje bo nei ma sily wyrwac dachu). Ten zamek siue eni przesuwa do tylu gdy wlaczasz odsuwanie na zlamanej prowadnicy. Gdy on stoi w miejscu lewa strona zaczyna sie uchylac, szyba blokuje sie o dach i za cholere dalej jej nie odsuniesz, chyba ze wezmiesz bosza jakiegos i sobie poszerzysz otwor w dachu