przez Pascal » 19 lip 2009, o 09:45
Odkręcasz odpowietrznik w jednym kole, w tym czasie kumpel naciska pedał hamulca do czasu aż znacznie opadnie, zanim wpadnie w podłogę zakręcasz odpowietrznik. Czynność tę powtórz 2-3 razy. Następnie zrób to samo z drugim kołem. Pamiętaj żeby nie odkręcać obu odpowietrzników na raz, oraz by poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku nie spadł poniżej minimum.
A tu skopiowałem z innego forum porade bo nie chciało mi sie juz pisac....
zasada jest jedna 1. kolejność-czyli lewy tył ,prawy tył, prawy przód ,lewy przód.zawsze zaczynamy od najdalszej drogi od pompy hamulcowej.potem jeśli robisz to z kanału to kół nie zdejmujesz dostęp jest super .jeśli jednak nie to zdecie koła bardzo ułatwi robotę i pewność wykonania . na odpowietrznik zakładasz węzyk a drugi koniec dajesz do słoiczka z małą ilością płynu tak by była zanurzona jego końcówka .druga osoba może być teściowa -niech troche popracuje pompuje pedałem około 5 razy i trzyma wciśnięty ty wtedy odkręcasz odpowietrznik i obserwujesz węzyk czy leci powietrze z płynem-pedałcały czas wciśnięty do podłogi. zakręcasz odpowietrznik a teściowa dopiero wtedy zdejmuje noge z pedała. powtarzasz czynność aż do momentu zaniku powietrza w wyciekającym płynie z odpowietrznika .po każdym kole kontroluj poziom płynu w zbiorniczku by pompa nie zaciągnęla powietrza w obieg ,bo całą robotę psu o dope rozbić .nie dolewaj płynu z odpowietrzania tylko świeży tamten ma powietrze w sobie też klapa.pisania dużo ale roboty to z hukiem wyjdzie ok .max.pól godziny.