Sam sie bawie (czasem kolega przyjdzie mi dotrzymac towarzystwa i przyniesie piwo
)
1 Trzeba usunuac lakier polecam srodek 3V3 do usowania starych powlok lakierniczych (podobno Scansol tez jest dobry, ale nie probowalem)
2 Po usunieciu lakieru zabieramy sie za szlifowanie papierami sciernymi ( ja musiale zaczac od papieru 80
z uwagi na wrzery, potem papier 150, nastepnie juz na mokro paierami 320, 600 1000 1500 2000) Jesli macie czyste felgi (bez wrzerow "to trzeba" zaczac od drobniejszego
np. 400 )
3 Koncowa praca i nadajaca najlepszy efekt polerowanie, probowalem pasta Farecla (bardzo dobra) ale lepszy specyfik odkryłem a w zasadzie moj kolega paste do aluminium (taka biała w ksztalcie walka, bardzo twarda) Poleruje krazkiem filcowym na wiertarke. Krazek przykladam do tej pasty i wlaczam wiertarke, a tu takie jaja pasta pod wplywem wysokich obrotow rozpuszcza sie
. Po paru minutach takiej zabawy efekty są bardzo zadawalajace.
Ps. W moich dekielkach mozna by sie ogolic (lusterko)
odbicie pudelka
przepraszam za jakosc zdjec ale robione telefonem (widac go jak sie odbił
)
Ja sie uporam z jedną felga to wrzuce jakies zdjecia lepszej jakosci