witam.
padł mi golf 3 1,6 benz 93r
a więc tak:
odpaliłem golfika przejechałem jakieś 25km poszedłem w gości na 4h a gdy chciałem wracac do domu miałem problemy:
golfik ledwo odpalił obroty falowały ale mówie zagrzeje sie i mu przejdzie po zpaleniu papierosa obroty staneły na 900 ale gdy ja mu gazu on do 2000 i dalej sie dusi a obroty do 0 no i zgasł po kilku takich próbach nic sie nie zmieniło ale mówie może jakoś mu przejdzie w wracam do domu pierwsza górka a on nie ma siłu wjechac (obroty max 2500 ) ja mu gazu a on sie dusi.
co to może byc.
do domu wruciłem Peugeot 106 masakra