witam.
padł mi golf 3 1,6 benz 93r
a więc tak:
odpaliłem golfika przejechałem jakieś 25km poszedłem w gości na 4h a gdy chciałem wracac do domu miałem problemy:
golfik ledwo odpalił obroty falowały ale mówie zagrzeje sie i mu przejdzie po zpaleniu papierosa obroty staneły na 900 ale gdy ja mu gazu on do 2000 i dalej sie dusi a obroty do 0 no i zgasł po kilku takich próbach nic sie nie zmieniło ale mówie może jakoś mu przejdzie w wracam do domu pierwsza górka a on nie ma siłu wjechac (obroty max 2500 ) ja mu gazu a on sie dusi.
co to może byc.


do domu wruciłem Peugeot 106 masakra

wygląda mi to na zamarzniętą odmę miga ci kontrolka oleju

tak miga.
dziś wróciłem po golfa na miejcscu wczorjaszego postoju są slady benzyny na sniegi gdy odkręciłem wlew sykneło powietrzem, dolałe jeszce 5l paliwa (wczoraj w dziwny sposób wskażnik spadł na zero) po dolaniu wskaznik prawie sie nie ruszył.
pruba odpalenia i jakby nic golf odpali no w wróciłem bez zadnego problemu.
co było przyczyną??

no to czyli tak jak mówiłem odmę ci przyłapało silniki 1.4 i 1.6 vw mają źle poprowadzoną odmę z daleka od źródła ciepła i dlatego często przymarza sprawdź też termostat tzn ten dolny wąż czy jest odrazu ciepły, powinien się robić ciepły od ok 85-90 stopni bo jak przejechałeś 25 KM to silnik powinien się już ładnie zagrzać i nie powinno nic zamarznąć

i sprawdź poziom oleju bo może ci wyrzuciło bagnetem

PabloSBT napisał(a):no to czyli tak jak mówiłem odmę ci przyłapało

ja piii...z czego Ty to wywnioskowałeś

wirus1011, gdzieś masz dziurę w baku albo wężu od baku i nie było paliwa to jak miał jechać ewentualnie skoro piszesz że syknęło powietrze to może coś nie tak z odpowietrzeniem zbiornika

PabloSBT napisał(a):sprawdź też termostat tzn ten dolny wąż czy jest odrazu ciepły

i odrazu niech sprawdzi ciśnienie w kołach a szczególnie w zapasowym

PabloSBT, czy Ty w ogóle przeczytałeś jaki kolega ma problem czy może odpisujesz na zupełnie inny temat bo coś mi tu nie pasuje

termostat wymieniłem jakieś 10 miesięcy temu i jest sprawny. ale jak jechałem było ok bylem w gościach jakieś 4-5h no i nie wróciłe już swoim do domu a dzisiaj jakby nigdy nic odpalił a jechał bez zarzutów.

ale co z tym syknięciem z baku jak odkręciłem wlew. skąd tam tyle powietrza było?

[ Dodano: 2010-12-27, 20:25 ]
mani51 gdyby nie było paliwa no wogóle by nie chcial chodzic a to wygladała jakby lewe powietrze łapał.
tez tak mysłałem ze to cos z odpowietrznikiem baku ale gdzie to jest???

ja użwżam ze wytwożyło sie ciśnienie które nie pozwalalo na pobór paliwa lub pobór z powietrzem. poprawcie mnie jeśli sie myle

żeby łapało z powietrzem to musiało by być za mało paliwa w baku inaczej powietrza ni pociągnie bo pompka jest w baku i w wężach juz jes ciśnienie a nie podciśnienie

a odpowietrzenie jest napewno ale gdzie to ja nie wiem

przekartkowałem na szybko książkę od golfa i nie znalazłem rysunku zbiornika ale gdzieś go widziałem, chyba tu na forum i tam było zaznaczone gdzie co jest

wielkie dzięki poszukam sam ale jak znajdziesz do daj zanc

A słyszeliście o czymś takim jak elektro zawór podający opary benzyny z filtra węglowego do komory spalania . Często tak bywa że w golfach to jest przyczyną wytwarzania się podciśnienia w baku co w ekstremalnych przypadkach powoduje falowanie obrotów a nawet zaduszenie silnika.

nie o niczym takim nie slyszałem.
no to powiedz jak to naprawic.

Pod obudową filtra powietrza znajduje się ten filtr. Poznasz go po dwóch żółtych przezroczystych przewodach. Odłącz od filtra ten z szerszą końcówką i sprawdź jak będzie zachowywał się wóz i czy będzie dalej podciśnienie w baku (to z reguły pomaga),jeżeli np dalej będzie podciśnienie w baku to wyciąg ten drugi i sprawdź czy dalej robi się podciśnienie w baku. Jak to zrobisz to odpisz jakie efekty przyniosło