Witam wszystkich użytkowników
Sprawa jest dość kiepska i ciągnie się za mną od lata (pisałem o tym w innym dziale).
W skrócie rzecz ujmując - silnik do wymiany.
Mechanik jak robił przy samochodzie (w sierpniu) to sprawił że silnik zaczął gotować płyn. Dwa razy uszczelkę robił, planowanie głowicy i ciągle się gotował. Koniec końcem wyjął termostat nie informując mnie o tym (!!!) i ponad 3 miechy na zimnym silniku jeździłem myśląc że jest ok. Później gdy zrobiło się chłodno i nie łapał temperatury, zbadałem sprawę termostatu i trzeba było wstawić nowy. Zaczął łapać temperaturę.
Silnik w międzyczasie zaczął klepać. Jako że poznałem się na skurczybyku wybrałem się w 100 km podróż do znajomego mechanika który sprawdził silnik i okazało się że nie ma kompresji prawie w ogóle...
"Klepanie" wynika z braku smarowania w górnej części silnika. Piszę dość skrótowo Mówi że nowy silnik bo nie opłaca się robić przy tym.
Dwa pytania:
1. Czy jak wyjął termostat i jeździłem na niedogrzanym silniku mogło się coś popsuć związanego ze smarowaniem?
2. W golfie jest 1.8 AAM. Co można tam wstawić bez większych problemów? 1.8 ABS, 2.0?
Jak już wymieniać to na coś mocniejszego.
Bardzo proszę koleżanki i kolegów o rady!!!
Przepraszam, wiem że temat się pojawiał dość często ale jak się wczytywałęm to każdy pisze co innego....
pozdrawiam serdecznie
Łukasz