A więc, samochód szarpał mi na pierwszych dwóch biegach doszedłem do wniosku ze świece są na wykończeniu
więc je wymieniłem
razem z nimi poszły przewody, kopułka, palec rozdzielacza, filtr powietrza. Odpaliłem samochód pojechałem zatankowac i wszystko gra mówie sobie wymienie jeszcze filtr paliwa
pojechałem kupiłem wszystko elegancko:) postawiłem samochód na kanał żeby wymienic filtr paliwa no i wymieniłem.
Wsiadam do samochodu przekręcam kluczyk rozrusznik kreci ale silnik nie chce zapalic
raz drugi ... zaglądam pod maske docisnołem przewody i odpalił pochodzil troche przejechałem jakies 20 km odstawilem postał z 4 godz. Wsiadam odpalil normalnie pojechałem do sklepu wsiadam odpalił normalnie odstawiłem na podwórko zgasiłem, mówie sprawdze czy odpali i dupa kręce i nic tak jak by chciał ale sie dławił
pozniej juz wogóle rozrusznik kręcił z 3 sek i sie tak jak by zatrzymywał i znowu kręcił
i ni cholery nie chce odpalic