Jeśli alternator ma Kolega 90 A lub większy - bez obaw można używać!!! Bo wszystko zależy tak "po prawdzie" od źródła prądu.
NIE MA ZA DUZEGO akumulatora do pojazdu, jeśli tylko coś (lub ktoś - w domu prostownikiem) go uzupełni.
Do 126p zakladano 60Ah, lecz co trzy dni musiano ładować w domu, gdyż w pierwszych seriach miał jako źródło prądu "dynamo od roweru" o zawrotnej wydajności 16A (szesnascie, nie ma literówki).
Zysk był taki, że nie było takiego mrozu by "Kaszlak" nie zapalił
