Skubi napisał(a):vanitum napisał(a):Zgadza się, ale chodzi o wady towaru które były już w nim w momencie zakupu, bądź powstały w pół roku od zakupu towaru.
Art. 4 ust. 1 ustawy o sprzedaży konsumenckiej napisał(a):Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.
Źle interpretujesz ten przepis. Art. 4 ust. 1 mówi tylko ze jesli wada nastąpiła w okresie 6 miesięcy od daty zakupu to towar był juz wadliwy w trakcie kupna.
Wskazany przepis mówi wyraźnie, że towar musi być niezgodny z umową w chwili zakupu. jedynie na drodze wyjątku i lepszej ochrony konsumentów (jako strony słabszej umowy) dodano zapis, że jeżeli wada pojawiła się w przeciągu pół roku od zakupu, to tak jakby istniała już w chwili zakupu. Ma to na celu też uproszczenie procedury naprawy/wymiany towaru.
Przepisu tego nie możesz interpretować inaczej, gdyż jest to de facto przeportowanie na rynek sprzedaży konsumenckiej zapisów o rękojmi za wady fabryczne sprzedanego towaru uregulowane w KC (swoją drogą w pewnym zakresie nieudane, gdyż nasza ustawa była pod pewnymi względami korzystniejsza dla kupującego niż akt prawa unijnego, który jest podstawą ustawy o sprzedaży konsumenckiej).
Co istotne nie jest to to samo co gwarancja, bo:
1) gwarancja wynika z umowy, a ww. uprawnienia wynikają wprost z ustawy i obowiązują przy każdej transakcji,
2) gwarancja może dotyczyć wad produkcyjnych towaru (tj. takich które istniały w przedmiocie sprzedaży już w momencie zawierania umowy, choć niekoniecznie były widoczne), jak i wad powstałych później przez cały okres gwarancji (czasem nawet z winy użytkownika) - w zależności od umowy zawartej między stronami; a ww. zapisy i rękojmia dotyczą wyłącznie wad produkcyjnych towaru (jeśli mamy do czynienia ze sprzedażą konsumencką - wady, które powstały w pół roku po zakupie rzeczy = wada produkcyjna).
Stanowisko to potwierdzi ci każdy podręcznik, czy komentarz do prawa cywilnego, bądź gospodarczego.
W przedmiotowej sytuacji, jak wskazał kolega sprzedawca uznał, że akumulator był nieprawidłowo uszczelniony (wada fabryczna). Ponieważ wady tej nie da się usunąć, akumulator został wymieniony. Na dobrą sprawę ich żądanie zapłacenia opłaty za recykling akumulatora było nieuzasadnione. Wszelkie koszty związane z wymianą wadliwej rzeczy (w tym koszty przesyłki) powinny zostać pokryte przez sprzedawcę.