mam golfa 94, 1.9 90km, mam fabryczny alarm(bez pilota) idąc do sklepu, zobaczyłem ze maska jest niedomknięta, wiec podszedłem i ja domknąłem ręką, i zaczęło sie trąbienie, podchodzę do drzwi kierowcy, kluczyk chodzi luźno w zamku, zero reakcji, (dalej trąbi), podchodzę do drzwi pasażera, otworzyłem drzwi, otworzyłem maskę, zamknąłem , dalej nic.
zatrzasnął sie cały, po 10 min. jak sie prawe drzwi odblokowały, podniosłem maskę i odczepiłem kabelek od czujnika alarmu maski (nie wiem co mnie podkosiło) ale przestał wyć (dalej mrugał) no i caly ten czas nie działa stacyjka ani centralny (od kierowcy z prawej nie mam centralnego)
auto stoi na parkingu, próbowałem czekać itp, ale po 2h sobie odpuściłem.
jak przywrocic auto do stanu uzywalnosci ;D
ps wiem ze moze sie nie popisalem ale juz sie stalo

