witam koledzy dzis taka przypadłosc .. zatrzymał sie alternator ok rozkreciłem wymieniłem łozyska pomierzyłem diody stojan wirnik wyglada ze ok zakładam na samochód i co i dupa stoji jak byk:( niewiem co moze byc czy wina lezy w alternatorze czy gdzieś indziej moze sie wypowiecie???
dodam ze dochodza dwa kable gruby i cienki gruby idzie do aku wiadomo ładowanie prad itd ten cienki to chyba wzbudzenie tak sie domyslam jak zdejme to wzbudzenie to alternator normalni se sie kreci na samochodzie ale jak tylko dotkne ten kabelek to natychmiast staje co to moze być??? jak gruby odłacze i podepne cienki to tak samo sie dzieje??? czego to wina i co moge jeszcez sprawdzić???