Siw3k, Skoro rozładowuje ci nowego aku po nocy,to miernik w łapę,ustawiasz na ampery,zamykasz auto (czekasz,około 10 sekund) ściągasz klemę z aku i wpinasz miernik między klemę a słupek aku i sprawdzasz,jaki masz pobór prądu.
Prawidłowy pobór to od 0,02A do 0,04A.
Jak u ciebie będzie więcej to wtedy wyciągasz po kolei każdy bezpiecznik i w jego miejsce wpinasz miernik ustawiony na ampery i po kolei sprawdzasz każdy obwód,na którym będzie duży pobór to masz winowajce "złodzieja prądu".
Ja stawiam na radio,alarm,zamek centralny,lub oświetlenie bagażnika,ale to u ciebie to jak stało się nagle,to obstawiam pompkę centralnego,możesz mieć nie szczelność i cały czas pracuje.
Lub ewentualnie ten nie szczęsny rozrusznik.Spróbuj odpiąć na noc stały + do rozrusznika (tylko go zaizoluj,żeby nie zrobiło ci zwarcia do masy,bo pożar auta masz gotowy) i rano zobaczysz,czy zapali.