Witam wszystkich...
2 tyg temu w robocie nie chciał mi zapalić mój Golf 3 1.9D... Zauważyłem że kluczyk nie wraca z rozruchu na zapłon. Więc jedynym wyjściem było na pociąg drugim samochodem, po czym samochód odpalił odrazu. 100km do domu przejechałem bez problemów. Po wyłączeniu silnika odpalił na dotyk. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła... Pomyślałem że to może aku więc wymieniłem na nowy... ale nic z tego. Sprawdziłem i wyczyściłem kabel od masy i plus w aku oraz klemy.
Gdy włączam na krótko rozrusznik to ledwo co kręci i coś trzeszczy chyba w alternatorze... Nie mam pojęcia czy to kostka czy rozrusznik czy ładowanie... Może ktoś zna odpowiedź na to pytanie?