Tak miałem podobną sytuację gdy zalało mi skrzynkę bezpieczników. Też dymek poleciał z pająka (czyli okolice wyłącznika awaryjnych). U mnie nigdy więcej się to nie powtórzyło, ale problem dosyć popularny na forum

Poszukaj w szukajce, ale z tego co już nie pamiętam to albo ludzie wymieniali całego pająka albo psikali wd40, albo po prostu czyścili styki. Nie ma powodów do paniki, dobierz się do pająka i sprawdź w jakim jest stanie. Co do zacinającego się ramienia prawej wycieraczki to weź to rozbierz i przeczyść dopóki jest ciepło nie ma deszczy i jeszcze nie stanęło całkowicie. Ja naprawiałem lewą stronę zimą. Przyznam że jak śnieg sypie to się ciężko bez wycieraczek jedzie. Było tak skorodowane, że nie wiem w jaki sposób silniczek tym obracał w ogóle, ale chciało wyrwać cały mechanizm, z mocowania z budy. Polecam dopóki nie ma deszczy bo się możesz niemiło zdziwić kiedyś
