Witam, dziś usłyszałem, że buczek (ten od zapalonych świateł przy otwartych drzwiach) jakoś dziwnie - stłumiony "buczy". Otworzyłem dekielek (tam gdzie są bezpieczniki) poruszyłem jedna z kostek no i pomogło ale ... kurcze nie wiem skąd wypadł mi kawałek plastiku z kilkoma pinami a do tego jeden brązowy w ogóle niepodłączony (lub wypięty) no i jeszcze ten włącznik. Widać wszystko na załączonej focie.
Chciałem się zapytać czy może ktoś wie do czego i od czego to może byc.
ps.: samochód śmiga bez problemów.
Z góry dzięki!!!