dziś zakładając sonde i wczepiając ja w kostkę na 4 piny prostokątną zauważyłem jakiś czarny - urwany kabelek.... od czego on jest i gdzie musi być podłączony oto fotka:
Kostka ma 4 piny ty masz w wiązce 5 kabli z czego 4 wykorzystane więc wszystko gra nie ma się gdzie z nim wpiąć. Może być jako zapasowy jakby coś. Ktoś miał pod reką to taki wsadził.
a czy moze tego czarnego nei trzeba podpiąć pod tą blaszkę co się wkłade tą kostke od sondy ? bo widziałem,że niektóre sondy mają jakieś kable i tak to się dokręca