Oto schemacik. Spełnia on wszystkie wymogi "kodeksu drogowego".
Dodatkowe lampy można włączać dopiero po włączeniu pozycyjnych w samochodzie, niestety – będą więc świecić także po wyjęciu kluczyka (inaczej niż fabryczne pmgłowe, gasnące z zapłonem). Wymagałoby to dalszej przeróbki.
Można włączać te „halogeny” na pozycyjnych, na drogowych i na mijania. Tylną lampę można dołączać w dowolnej chwili, jednak będzie świecić tak jak wymaga kodeks – tylko z wyżej wymienionymi rodzajami świateł.
Włączenie postojowych (pozycyjne po lewej lub prawej) NIE włączy reflektorów.
Diody są konieczne, by układ działał w określonych trybach, zgodnych z przepisami.
Kontrolki we włącznikach są bardzo pożądane, a we włączniku dodatkowym tylnej lampy – wręcz jest wymagana.
Co by można dodać? Powiedzmy, można przekaźnik umieścić w komorze silnika, obok akumulatora - w specjalnej podstawce z allegro lub starego Poloneza. Umożliwia to szybką wymianę przekaźnika w razie jego awarii. Pobranie zasilania z akumulatora (poprzez oprawkę z bezpiecznikiem - naturalnie!) oznacza nieobciążanie dodatkowe instalacji samochodu. Nie ma obaw o trwałość przekaźników - takie same były pod maską np. Polonezów i "chwaliły sobie"; było im ciepło i sucho.
To co jest tu zamieszczone, to jpg rysunku w wordzie. Jeśli ktoś chce oryginał w wordzie – proszę o maila, wyślę.