Czyli jest tak jak przepuszczałem
dzięki za pomoc
mam nadzieję ze u mnie tez tylko to wystarczy zrobić
Witam mam poważny problem z immobilajzerem, rozsypała mi się kostka w która wsuwa się czip czy jak to się tam zwie. Problem polega na tym ze próbowałem ją naprawić, niby wszystko jest proste i banalne raptem trzeba podłączyć 3 kabelki i powinno wszystko ładnie działać. jest jedank inaczej ponieważ kontrolka cały czas przerywa wcześniej było wszystko ok. wczoraj tylko raz wysuną się kabelek i później już się sypnęło, teraz nie dział w ogóle i nie można go odpalić.
Zastanawiam sie nad usunięciem tego immobilajzera, bo nie ma co sie oszukiwać że jak złodziej wejdzie mi do samochodu to nawet nie spojrzy w jego stronę. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tych sprawach?? Wie jak to można zrobić i czy w ogóle można i czy jest to bezpieczne rozwiązanie?? Proszę pilnie o pomoc.