Chlopaki mam maly problem mianowicie od czasu do czasu jak wciskam hamulec to widze na zegarach ze podczas hamowania zapalaja mi sie kierunkowskazy i w tym samym czasie nie moge wrzucic kierunku tzn nie mryga o tak powiem. a czasem jest normalnie bez problemowo. jeden chlopaczek na miescie jak jechalem to mi powiedzial ze to moze byc zwarcie do masy czy cos. ale ja elektrykiem nie jestem wiec nie wiem o co chodzi. czy moze byc tego powodem to ze wczesniej mialem dane auto do elektryka zeby mi kable polutowal od wiazki ktore ida do drzwi do elektryki szyb i cos tam moze teraz zwierac?prosze o rade poniewaz zaczyna byc to dla mnie troche uciazliwe
wlacz zaplon, wlacz awaryjne, pozycyjne, wsteczny i idz zobacz co sie dzieje w tylnich lampach jesli wszystko mruga to masz brak masy w lampach - sted moga byc Twoje problemy wiecej znajdziesz w wyszukiwarce
macie racje to brązowy kabelek jak go poruszam to jest ok ale za jakis czas znow problem powraca, powiedzcie co z tym fantem zrobic rozebrac od srodka lampy i sprawdzic czy cos tam przy wejsciu jest nie tak czy cos innego?bo jak pojawia sie ten problem to tak jakby kierunki reagowaly na hamulec a hamulec na kierunki jakis jest konflikt miedzy tymi dwoma
Musisz wyciągnąć ten cały wkład z żarówkami z lampy i sprawdzić bo najprawdopodobniej poprostu się naderwał i nie łączy więc musisz go przylutować do tej płytki i będzie git (ja tak miałem i już rok jeżdżę bez problemów) ewentualnie możesz wymienić cały wkład ale po co dokładać kosztów lepiej wypić za to browarka