Cześć wszystkim .
Nie znam się na elektronice i tego typu sprawach, dlatego postanowiłem napisać. Ostatnio oddawałem golfika do elektryka, wymieniał mi kostkę w stacyjce, i od tego czasu, gdy skręcam kierownicą w lewo i lekko ją docisnę, klakson zaczyna sam trąbić. Zauważyłem, że dzieje się to przez zwarcie blaszek pod kierownicą. Dodam fotki, jak to miejsce jest złożone, bo wydaje mi się, że te blaszane elementy nie powinny być tak widoczne i jakby czegoś tutaj brakuje...:
W każdym razie proszę o poradę, co z tym można zrobić. Jakoś odizolować te blaszki od siebie, czy faktycznie czegoś brakuje? Muszę to naprawić, bo trochę będzie jazdy przez i po świętach, a ludzie dziwnie się patrzą, jak na nich trąbię często w koncertowym rytmie .
Z góry dzięki za zainteresowanie .