Witam !
Mam nietypowe pytanie poniewaz dotyczy ono kalksonu z kompresorem.

Znalazłem w garazu i postanowiłem zalozyc, tylko od razu mowie ze nie mam tego przekaźnika ktory jest w zestawie.

I problem polega na tym ze na krotkich kablach wszystko gra i trabi lecz czym dalej lacze to traci moc i kompresor dziala ale trabka nie trabi, probowalem juz na kablach laczacych głosnik z tuby do wzmacniacza i efekt ten sam. Jak mam zrobic zeby nie traciło mocy, jakie to musaz byc kable ? czy moze przez brak tego przekaźnika sie tak dzieje ?

Pozdrawiam!

Link to Kolega dał od reflektorów - to raz.
Przewody powinny być o przekroju najlepiej 2,5mm ² a istniejącą instalację użyć tylko do sterowania przekaźnika - który naturalnie musi być użyty. Ten nawet istniejący w skrzynce nie spełnia tu swej roli, jest wbudowany w zbyt długi obwód, są straty napięcia.
Zasilanie poprzez bezpiecznik radzę pobrać wprost z akumulatora a masę z karoserii, jak najbliżej kompresorka.

Przepraszam za bład ogladalem dwie rzeczy na raz i mi sie pomylilo

Aha czyli tak ze mne słaby elektryk i to dlatego. A mogłbym Cie prosić o schemat jak to ma byc podłączone ?

Witam!
Do sterowania wykorzystujemy fabryczny przewód brązowo-czarny, odpięty od sygnału i dołączony do kupionego przekaźnika. Typ taki jak na schemacie, pełno tego na allegro czy w sklepach, np:
http://www.google.pl/search?q=przeka%C5 ... 80&bih=650
Czarno-żółty izolujemy i zostawiamy niepodpięty. Na zasilanie prosto z akumulatora wstawiamy oprawkę na bezpiecznik z bezpiecznikiem 20A lub więcej, zależy co podaje producent klaksonu.
Na przekaźniku:
30 Plus z aku i wyjście dalej do 85.
85 z 30.
86 z samochodu.
87 na plus kompresora.
87a pozostaje wolny.
Dodatkową zaletą jest tu to, że klakson działa też i bez kluczyka - inaczej jak w Volkswagenach; czasem się to przydaje, gdy baba cofa nam w auto na parkingu.
I to chyba tyle. Jeśli coś będzie niejasne – pisz. Pozdrowienia!!!

Dzieki bardzo ;D Jak sie z tym uporam to napisze jak mi poszlo