Siemanko
wiem ze temat był wałkowany juz wiele razy na forum takze nie bijcie tylko wytłumaczcie
ogołem rzecz biorac od jakiegos czasu nie działa mi klakson
sprawdzałem bezpieczniki / przekazniki sa okey
ogołem doszłem do tego ze mam cos nie tak z ta blaszka pod kierownica
poniewaz gdy ja poprawiłem klakson zabrzekał raz moze dwa i znow cisza
teraz słychac tylko dzwiek tykajacego przekaznika
i mam takie pytanie czy jak przekaznik tyka po wcisnieciu klaksonu czy to moze byc wina jeszcze tej blaszki ? np ze jeszcze dokładnie cos nie styka czy poprostu szukac innej przyczyny ?