Witam
Mam następujący problem, w ściśle określonych warunkach zapala mi się kontrolka ciśnienia oleju i zaczyna piszczeć. Dzieje się tak gdy chcę przyspieszyć a w samochodzie jest 4-5 osób a obroty są na poziomie (1800 - 2400) przy 4 i 5 biegu. Gdy zredukuje problem znika...
Zastanawiałem się czy to nie czujka, ale by chyba piszczała cały czas a nie w ściśle określonych warunkach...
Nie chcę się ładować w zbędne koszty bo jeżdżę tak już około roku, ale czasami potrafi to nieźle wkurzyć..
Dodam że jeżdżę na oleju półsyntetycznym, ale nie wiem czy to ma znaczenie..
Ma ktoś jakiś pomysł bądź spotkał się z czymś podobnym?
Pozdrawiam