Witam!
Od dawna nęka mnie ciągle pikająca kontrolka oleju. Zaczyna już mnie denerwować to pikanie, bo sama lampka mi nie przeszkadza. Wie może ktoś jak się pozbyć tego wydawającego się dźwieku przy tym, gdy zaczyna się palić ta kontrolka od oleju?

[ Dodano: 2014-06-30, 22:52 ]
Bo wydaje mi się, że czujnik coś szwankuje i przy tym często włącza się ta kontrolka i wydaje ten dźwięk. I rozchodzi mi się oto czy jest możliwe usunięcie tego głośnika czy czegoś żeby mi nie pikało podczas mrugania kontrolki oleju.

Głośniczek jest w liczniku. Trzeba go wylutować po rozebraniu licznika. Taki mały jak 20 gr czarny element widoczny przez tylną obudowę licznika. A może zakleić?
Będzie ciszej denerwować

99szymon99 napisał(a):Bo wydaje mi się, że czujnik coś szwankuje i przy tym często włącza się ta kontrolka i wydaje ten dźwięk

A może lepszą opcją była by wymiana uszkodzonego czujnika? Jeśli to on jest przyczyną brzęczenia buzera a nie np problemy z ciśnieniem oleju...

przerabiałem to 2 razy podam przyczyny tego':
1. Olej
2. Filtr oleju
3. Ciśnienie spowodowane zagiętą michą lub zapchanym smokiem
4. Czujniki przy filtrze lub w bloku po prawej stronie ( niebieski oryginalnie ) wymieniłem 4 czujniki na ori. i nic nie dało mi to pewnym razem prysnąłem kontakt coś tam do środka i przestało dzwonić xD
5. Przetarty kabel od czujnika i łapie masę
6. Uszkodzony kabel od alternatora co podaje impuls
7. Uszkodzony licznik
8. Koniówka silnika

Tzn. powód tego pikania znam, bo wcześniej od pikał ale to bardzo żadko, jak ze 2 razy na tydzień się odezwał to było święto ale gdy była zima to przyznam że trochę przegrzałem silnik i zaczyna mi lecieć olej, chyba spod miski bo ubywa oleju z silnika, a mokro jest w okolicy łączenia silnika ze skrzynią i właśnie od tego co zaczął mi olej lecieć to ta kontrolka barszo często się załącza zwłaszcza teraz gdy temp. na zewnątrz jest większa niż w okresie wiosennym. Zaczyna pikać gdy przerkocze 2tyś obr. i przestaje po przekroczeniu 2.200 obr. Chyba że w trakcie jazdy będę szybciej jechał i obr będą przekraczały 3tyś i gdy zwolnie to ona już wtedy non stop pika nawet gdy stoi na luzie. Trzebva wtedy zgasć silnik na jakieś 5 minut i tedy ja kontrolna się będzie odzywać w granicach obrotów 2tyś 2200. Więc już sam nie wiem co tu robić, bo to jest denerwujące to pikanie.

z obrotami miałem tez że w tych granicach było sprawdz wiązkę od czujnika dalej

99szymon99, pierwsze pytanie, czy chcesz naprawić auto czy tylko zlikwidowac pikanie i jeździć aż kobowód wyjdzie bokiem.
W pierwszym przypadku jedź do mechnika na pomiar ciśnienia oleju i sprężania dowiesz się czy w silnik w ogóle warto jeszcze inwestować.
W drugim - podepnij kabel czujnika wysokociśnieniowego - biały bodajże - do masy.

Ja już na tym wycieku jeżdże jakieś 5 miesięcy i zrobiłem kilka tysięcy km i nic się nie dzieje poza ubawającym olejem no i tym bardzo częstym pikaniem w okolicach obr. 2tyś 2200. Chodzi mi oto żeby już nie pikało, mrugać ta kontrolka sobie może tylko żeby nie wydawała tego dźwięku. Więc trzeba wylutować ten głośniczek czy dałoby rade np. zrobić obieg na czujniku żeby myślał że wszystko jest ok? Bo tak szczerze to wolałbym licznik zostawić w spokoju, bo z praktyki wiem, że jak się ruszy elektronike to już jest koniec, ciągle będzie coś nie tak.

99szymon99, a więc pierwsze co powinieneś zrobić w tej sytuacji to jechać na pomiar ciśnienia . Jeśli ciśnienie będzie wporządku trzeba szukać dalej .

Weź popatrz wtyczkę do czujnika ciśnienia oleju , może być gdzieś kabel przerwany , przy wsuwce nie stykać .

Osobiście kiedyś miałem taki przypadek że wszystko było wporządku i pikał właśnie . Na spokojnie zdjąłem gumową osłonę z czujnika patrzę a kabel wisi obok wsuwki . Szybka operacja i po problemie

Kolego, problem znany mi z innego vw. piszczał powyżej 2tysi. Podobno padł czujnik ciśnienie oleju. Zakupiony nowy czujnik i problem wrócił po 2 tygodniach. Aha auto miało dwa czujniki i po przekroczeniu 2 tysi zaczęło piszczeć i cichło powyżej 4.5 czy 5 tysięcy obrotów. Czujnik niższego ciśnienia miał dawać masę w przewód więc zwyczajnie połączone zostało do masy z aku i piszczenie znikło. Aha auto miało mierzone ciśnienie oleju i było ok więc winny był czujnik. Można też zrobić taki mostek przy liczniku jeśli instalacja jest walnięta i piszczenie zniknie.


tutaj jest rozpis pinów:


moim zdaniem pod pin 9 dać masę i po problemie.

A gdybym wyciągnął czujnik obok filtra oleju i go zmostkował to przestałoby już pikać?

99szymon99 napisał(a):A gdybym wyciągnął czujnik obok filtra oleju i go zmostkował to przestałoby już pikać?

podaj kod silnika bo jeśli masz jeden czujnik to w ten sposób stworzysz sobie nowy problem. Otóż jeśli są dwa czujniki to jeden "daje" masę po 0.3bar a drugi odcina masę po 1,8bara. może też być jeden który działa tak samo. gdy zmostkujesz do masy to pikanie przy 2tysiącach zniknie bo przynajmniej teoretycznie czujnik da sygnał masy co do licznika będzie oznaką że osiągnięty jest poziom 0.3 bara, jednak gdy wkręcisz auto powyżej tych chyba 5tysi to licznik odbierze sygnał ciśnienia wysokiego czyli bodajże braku masy i tutaj pojawi się problem bo masa będzie ( po przecież zwarto ją na stałe) i będzie to sygnał że nie osiągnięto ciśnienia 1.8bara więc piszczenie rozlegnie się na dobre. Chyba że masz dwa czujniki to zwierasz ten od pomiaru niskiego a ten od wysokiego zostawiasz i tyle.