siti07 napisał(a):napięcie po nocy i wynosi ono 12,2V.

Może być.... nie jest to decydujący parametr.. Kręci dobrze podczas mrozów = aku Ok.

siti07 napisał(a): A nie jest tak czasem, że po odpaleniu silnika świece żarowe jeszcze podgrzewają parę początkowych dawek??

Pisałem Ci juz o tym:) Dokładnie tak jest. Tdi podczas mrozów dogrzewa komore przez pierwsze chwile.
Dlatego też masz niższe ładowanie (14.2V) Ale te 14.2 i tak jest super !
Pamietaj że swiatła i ogrzewanie również zabierają troche prądu i wówczas nawet 14.0 jest Okej.
bez obciązenia wynik 14.4 jest idealny

Masz wszystko w jak najlepszym porządku i nie musisz sie martwic

Następująca sytuacja:

1) zawsze rano jak odpalam samochód i przejadę jakieś 2 km to zaczyna szarpać i dławic się jak naciskam pedał gazu, potem mi akumulator pada i nie pozostaje nic innego jak zatrzymać jakiegoś kierowcę i poprosić o podładowanie akumulatora.

2) gdy rano odpalę samochód i wcisnę pedał gazu na obroty około 4000 to wtedy auto jeździ płynnie i nic złego się nie dzieje jak w punkcie 1. Jaka może być tego przyczyna?

czy może to być wina złego ładowania z alternatora? Może jakąś kostkę trzeba wymienić (regulator napięcia?) bo alternator zaczyna ładować dopiero jak się wejdzie na wysokie obroty a jeśli normalnie po uruchomieniu zacznie się jeździć to po przejechaniu ok 2 km silnik gaśnie i akumulator pada.
pomocy! Co mam zrobić i gdzie mam się udać?

od znajomego uslyszalem ze na 99% to nie jest wina alternatora... wiec gdzie jest problem???

vip7seven,

prawdopodobnie brak wzbudzenia altka...

tu masz link z Google

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=140&t=436476

czyli co mam powiedziec elektrykowi jak podjade ze co ma mi sprawdzic? bo nie znam sie zbytnio na tym wszystkim...

vip7seven napisał(a):czyli co mam powiedziec elektrykowi jak podjade ze co ma mi sprawdzic? bo nie znam sie zbytnio na tym wszystkim...

podałem Ci link gdzie omawiają problem podobny do twojego...

Witam,mam do Was pytanie odnośnie ładowania aku.Czy gdy osiągnie on pełny poziom naładowania,powinno wystąpić gazowanie elektrolitu?Dodam że ładuję go prostownikiem z 'Lidla-a' z elektronicznym sterowaniem.Gdy akumulator jest naładowany zapala się zielona dioda,a nigdy nie zauważyłem żeby po jej zapaleniu gazował elektrolit...
Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi.

Aku ładujemy do momentu zagotowania elektrolitu...

Nie gotujemy elektrolitu bo traci on wtedy właściwości i najlepiej szukać już wtedy nowego.

Tak,ale u mnie jeszcze nigdy nie zauważyłem żeby podczas sygnalizacji o pełnym naładowaniu aku zaczynał gazować elektrolit.Znajomy mi kiedyś mówił że podczas ładowania aku tymi prostownikami z elektroniką wcale nie musi być widoczny proces gazowania elektrolitu.Czy faktycznie może tak być?Czy prostownik przekłamuje i jeżdzę na niedoładowanym aku?

Golf_GL napisał(a):Czy faktycznie może tak być?Czy prostownik przekłamuje i jeżdzę na niedoładowanym aku?

Od doładowywania aku to jest alternator zacznijmy od tego.

Paweu_mk3 napisał(a):Aku ładujemy do momentu zagotowania elektrolitu...

Do momentu wystąpienia intensywnego gazowania elektrolitu, bo z gotowaniem to niewiele ma wspólnego.

Paweu_mk3 napisał(a):Nie gotujemy elektrolitu bo traci on wtedy właściwości

Raczej powoduje wypadanie masy czynnej z płyt.

Golf_GL napisał(a):prostownikami z elektroniką wcale nie musi być widoczny proces gazowania

Wraz ze wzrostem poziomu naładowania akumulatora taki prostownik zmniejsza prąd ładowania dlatego bąbelki mogą być niewidoczne.

Gofer napisał(a):

Paweu_mk3 napisał(a):Aku ładujemy do momentu zagotowania elektrolitu...

Do momentu wystąpienia intensywnego gazowania elektrolitu, bo z gotowaniem to niewiele ma wspólnego.

Paweu_mk3 napisał(a):Nie gotujemy elektrolitu bo traci on wtedy właściwości

Raczej powoduje wypadanie masy czynnej z płyt.

Golf_GL napisał(a):prostownikami z elektroniką wcale nie musi być widoczny proces gazowania

Wraz ze wzrostem poziomu naładowania akumulatora taki prostownik zmniejsza prąd ładowania dlatego bąbelki mogą być niewidoczne.

wszystko się zgadza

na tym polega urok takich "inteligentnych" ładowarek że ona nie dopuści do gazowania elektrolitu. Po jakim czasie zapala się zielona lampka, jaki akumulator (pojemność, wiek) i jakim prądem ładuje (o ile pokazuje) ?

Kolego i tu kłania sie poczytanie od deski do deski instrukcji wyraźnie jest tam napisane ze 1-ładowarka ta jeżeli zle podłączysz klemy ma się nie uruchomić
2- jest ona zintegrowana mikrokontrolerem tak aby nie powodowała gazowania ani tez gotowania się elektrolitu
3- jak byś przyłożył do niej miernik w czasie ładowania zauważyłbys ze ładuje sobie powoli stopniowo zwiększając napięcie na klemach( krokodylkach) i po osiągnięciu 14,6v wyłączy się przechodząc w zielona kropkę( full naładowanie)
4-ładuje nawet głęboko rozładowane akumulatory po podłączeniu objaw jakby ładowarka była zepsuta bo świeci cały czas czerwone światełko i nie reaguje na przycisk trybów ale po przyłożeniu miernika napięcie pulsuje co skutkuje wzbudzeniem impulsowym akumulatora
5 -sama rozpoznaje czy jest to aku 12 czy 6 v
6- jest to dobra ładowarka jak za te pieniążki a jak się zepsuje jest do zrobienia bo albo w niej pada najczęściej przekaźnik załączający tryby albo switch wiadomo made in nie wiadomo co ale jestem z niej już bardzo długi czas zadowolony