Cześć.
Zacznę może od tego, że w pracy zostawiam samochód na małej górce (tyłem do dołu). Kiedyś po deszczu miałem zalaną pompkę centralnego, która robiła mi zwarcie w immobiliserze. Wczoraj natomiast znów padało i nie działają mi wyświetlacze licznika (zaskakują dopiero gdy przekręcę kluczyk - pamięć MFA/godziny jest wykasowana). Dodatkowo zauważyłem wodę przy dźwigni otwierania przedniej maski - nie wiem czy to z drzwi, czy jakoś przeciekło w to miejsce i po drodze zrobiło mi zwarcie. Dla bezpieczeństwa odłączyłem akumulator.
Jestem w stanie poradzić sobie sam z tym problemem, czy lepiej podskoczyć do auto-elektryka?