nie gasną świece żarowe

Wszystkie informacje o instalacji elektrycznej

Moderator: Moderator

nie gasną świece żarowe

Postprzez kondzior » 21 lis 2011, o 21:39

witam. mam problem typu świece po uruchomieniu silnika nie gasną i się palą.kupilem właśnie nowe 4szt. ale boję się ich spalić znowu.zrobilismy test z żarówką i gdy są nie podłączone to gasną ale gdy się je już zepnie tym plastikowym czymś to grzeją cały czas i w konsekwencji znow trzeba wydac na cztery sztuki.podobno to może być przekaźnik jeśli tak to jaki gdzie sie znajduje,jakie ma oznaczenie i czy jest dostepny za rozsadne pieniadze aha pod maska jest jeszcze taka skrzyneczka z bezpiecznikiem(pod szybą prawie )i ten bezpiecznik sie stopił.co to za bezp.od czego itd
kondzior
Berbeć
 
Posty: 3
Dołączył(a): 21 lis 2011, o 21:25
Lokalizacja: oborniki

nie gasną świece żarowe

 

Postprzez prezesik » 21 lis 2011, o 21:54

Zapewne ten stopiony duzy bezpiecznik jest od swiec zarowych. Trzeba wymienic przekaznik i bedzie po problemie. Gdzie sie znajduje to nie wiem, ale u mnie w polo 86c2f mam go pod maska w grodzi pod szyba.
Koszt przekaznika 50-100zl.
Wymieniaj ten przekaznik czym predzej bo szkoda swiec.
U mnie w polo tez caly czas grzal swiece, wymienilem przekaznik i jest git.
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez faja13579 » 1 maja 2012, o 08:43

Swiece nie spalą się tak odrazu wiem bo przerabiałem to już nie jeden raz i nie muszę wymieniać świec. otóż gryzę się z problemem podgrzewania świec już od dłuższego czasu i nie wiem co mu dalej jest. Być może to ten bezpiecznik ale o nim póżniej. Swiece przestały mi grzać z dnia na dzień wymieniałem rozrząd i po wymianie nie mogłem już odpalić auta. gryzłem się z tym przez noc i na drugi dzień zaciągnołem go do mechanika i ustawił mi rozrząd bo myślałem że coś spieprzyłem ale nie mechanik ustawił mi i dalej nie moge odpalić auta. kupiłem przekaźnik i było jeszcze gożej bo kontrolka od świec wogóle nie gasła a świece jak były zimne tak dalej pozostawały zimne. więc wyjąłem tan nowy przekaźnik i założyłem stary kontrolka chociaż gasła i się nie pieniłem na golfinę . Zrobiłem sobie na krótko podgrzewanie świec przez przewód od plusa do świec i po paru sekundach odpaliłem silnik chodził jak złoty banan na twarzy jak by nie te uszy to uśmiech do okoła głowy i wpadłem na pomysł że zrobie sobie na przełącznik taki pykany 0,1 i działało z tym że jak przy podgrzewaniu świec zapomniałem wyłączyć przełącznika to świece zrzerały mi akumulator ale się nie popaliły a akumulator tak padał że aż zegarek przestawał działać. no i dalej nie wiem co z tymi świecami jest a ja tak jeżdzę z tym przełącznikiem. doszedłem już do wprawy bo nie zapominam o przełączniku:)
faja13579
Czytacz
 
Posty: 37
Dołączył(a): 10 paź 2011, o 08:32
Lokalizacja: Brzeziny


- - -



Powrót do Elektryka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Google [Bot] i 37 gości

cron