Tu nie jest sprawa w wydajności (kompresory są te same) lecz wygodzie użytkowania. Kosztem o wiele większych nakładów pracy, kosztów i skomplikowania systemu - zyskuje się praktyczną bezobsługowość w czasie jazdy: ustawiamy żądaną temperaturę czy kierunek i siłę nawiewu i cały dzien, ba! całą dobę nie musimy nic kręcić. W nocy grzeje, w południe schładza...
W autach służbowych to ideał, w prywatnych do krótkich dojazdów - bajer.
Mam Climatronica, wszyscy patrzą ze zdziwieniem (to w "trójkach nie było częste) lecz wystarczyłaby zupełnie manualna.
Natomiast klima jako klima to fajne rozwiązanie, także dodatkowa zaleta - brak parowania szyb.
Ale adaptacja systemu z Mk 4 to dalsze komplikacje. Już lepiej szukać dawcy, który pójdzie na złom z racji korozji powiedzmy.
Wiem, że to marzenie, ale tak najprościej.
[ Dodano: 2012-02-27, 03:28 ]Marzenie, ale nie jest nierealne:
Oto aukcja trwająca jeszcze kilka dni, 1200zł:
http://moto.allegro.pl/kompletny-climat ... 86854.html