przez Bucky6891 » 7 sty 2012, o 23:21
Witam Panowie.
Widzę, ze problem wciąż czeka na rozwiązanie. Tak się składa, że ja również, więc dołączę się do tematu.
Zacznę od tego, iż grzebiąc w samochodzie przy oświetleniu wewnętrznym przez przypadek zrobiło mi się zwarcie (własna głupota i niezabezpieczone kable… zdarza się najlepszym) i nim zdążyłem temu zapobiec wyłączyła mi się owa nieszczęsna lampka w podsufitce. Oczywiście wszystko robiłem przy otwartych drzwiach, więc wcześniej lampka elegancko świeciła. Po tym jak się wyłączyła, pierwsza myśl to bezpiecznik. Jednak nr 21 jak i cała reszta są ok. Rozebrałem krańcówki <jeśli mowa o tych czarnych przyciskach na słupku drzwi> i odgiąłem blaszki żeby się lepiej stykały. Cały czas brak efektu. Przejrzałem kable, wtyczki i też jest ok. Co dziwne, zauważyłem probówką, zależnie od ustawienia lampki, na wtyczce w lampce mam taki efekt:
Lampka włączona na otwieranie drzwi – prąd w kablu czerwono czarnym, nigdzie indziej
Lampka włączona cały czas – prąd w kablach czarno-białym, brązowo-białym i brązowym.
Lampka na „0” – prąd podobnie jak wyżej (bez czerwono-czarnego)
Nie wiem czy to normalne. Nie jestem zawodowy elektrykiem. Przy otwartych i przy zamkniętych drzwiach mam tak samo. Dodam, że nie brzęczy mi alarm przy włączonych światłach i otwartych drzwiach. W kostkach krańcówek nie ma prądu jak sprawdzam probówką.
Mam nadzieję, że dość wyczerpująco opisałem swój problem. Gdyby jednak czegoś brakowało czego nie sprawdziłem to piszcie. Dzięki za ewentualne podpowiedzi rozwiązania.