Witam przejrzalem "szukajke" na tyle na ile moglem ale nie ma mojego problemu. Chodzi o to,ze mam na aku kleme + (nie nowina bo tam powinna byc)
i kilka przewodow do niej podlaczonych. Jednego razu odkrecilem jeden przewod najcieńszy i caly silnik i elektryka padla
. Zero rozruchu, zero radia, zero czegokolwiek z instalacji. W pocie czola posprawdzalem bezpieczniki lecz nic to nie dalo wiec przykrecilem ten przewod i o niebo auto "powrocilo"
, Teraz problem: przed tym zabiegiem swiecila mi kontrolka PP teraz zero sygnalu od zarowki. Powiedzcie jaki bezpiecznik sprawdzic, ktore kable i co wogole z tym zrobic?? Domysla sie ze PP dzialaja obie ale teraz
.
Nie sztuką jest zabić komara przednią szybą... Sztuką jest to zrobić boczną