Mam pewien problem z moja nieogarniętą Polówką, Jest to silnik 1,3 benzyna.Otóż jak postoi kilka dni i w tym czasie pada to odpalenie jej graniczy z cudem. Akumulator jest ok i alternator też nie wiem czy to wina kabli czy czego. Po prostu nie chce w ogóle zatrybić a jak odpali to gaśnie i za którymś tam razem się uda o ile w międzyczasie akumulator nie padnie.. Nie wiem już co mam robić bo jest to bardzo uciążliwe.
Druga sprawa to dziwne pukanie, słychać tak takby coś nawalało o podwozie ale to nie jest tłumik bo byłam u tłumikarza i wszystko jest ok. Poduszki pod silnikiem też dobre. Czy to może być związane z końcówkami drążków kierowniczych? Pomóżcie bo ja już nie wiem