Witam wszystkich.
Golfik mk 3 td aaz z 95 roku.
Moze opisze wszystko od poczatku.
Jakis czas temu nagle przestal mi dzialac centralny zamek. czyli kazde drzwi musialem otwierac osobno z klucza. a pilocikiem nic nie ruszalo.
Jako, ze dziwnie mi halasowala pompka od centralnego (ta w bagazniku) to pojechalem na szrot w celu kupienia drugiej uzywki, po jej wymianie wszystko cacy "ALE" Nie otwieral sie w ogole bagaznik. jako, ze nigdy nie uzywalem kluczyka do otwarcia bagaznika, gdyz mialem otwieranie z pilota to zamek zardzewial i nie chodzil. nalalem tam wd 40 w koncu zaczal ruszac z kluczyka. no ale coz, z pilota dalej nic.
wymienilem rowniez zamek od tylnej klapy i zaczelo wszystko dzialac (kupilem zamiennik za 35zl) jednak wszystko podzialalo z tydzien i moj problem wrocil. Czyli nie moge w ogole otworzyc tylnej klapy. Mial ktos podobny problem? moze kupiony zamek to jakis szajs i musze kupic lepszy? z wyzszej polki. czy mozliwe, ze zamek zostaje uszkodzony przez silownik?? Prosze o pomoc, z góry dziekuje.