Przedmiotem tematu jest golf 3 1.4 ABD CL (totalny golas).
Wszystko zaczeło się od wyjęcia deski rozdzielczej,po wymontowaniu i zamontowaniu spowrotem, zaczeły się problemy, objawy na pierwszy rzut oka alternator... bledną światła, kontrolki...po dodaniu gazu wraca do normy. teraz gofer postał pare dni i nie dał rady juz odpalić... Powiedzcie mi co ja tam mogłem spieprzyć ? Akumulator raczej dobry bo przed incydentem palił bardzo dobrze ( a nie zawsze auto odpalało za pierwszym razem).
Konkretnie jeszcze sprawdź czy alternator ma wzbudzenie, poznasz po tym że zacznie ładować dopiero po przekroczeniu ok 2000 obrotów/min - wówczas szukaj o niebieskim kabelku wzbudzającym biegnącym w wiązce licznika do skrzynki rozdzielczej a z niej do alternatora.