przez pablomed » 22 kwi 2011, o 19:48
Mierz jeszcze napięcie ładowania przy różnych obrotach silnika ale raczej alternator nie żyje. Gdyby winien był rozrusznik to zżerałby prąd na postoju również i po naładowaniu aku wieczorem do rana już by się rozładował. Raczej nadmierny pobór wtedy jak była awaria wykończył alternator. Używka ze 150 ale zmiana regulatora razem ze szczotkami może pomóc, z tym że to jest ciut działanie w ślepo - więc ryzykujesz, albo oddajesz alternator do fachowca, albo bierzesz serwisówkę w której jest opisana pełna procedura sprawdzania altka.