VWitam wszystkich
Także podłączę się do tematu, bo nie ma sensu zakładać nowego
Mianowicie miałem, a raczej mam ten sam problem do kolega, zmienione kable na nowe, zmienione świece, przeczyszczona kopułka i palec, i nawet iskra się pojawiła, termostat jeszcze nie sprawdzany I NIE PALI PODCZAS WILGOTNYCH DNI, w każdym razie byłem u różnych drucików i niestety przez ostatni tydzień było pięknie i słonecznie, więc usterka się nie powtarzała, ale w sobotę była wielka ulewa i znów robią się przebicia, jak już zapali to spadają obroty i się dławi, tak jakby nie palił na wszystkie gary, jak się zagrzeje to jest ok. Przy okazji udało mi się chyba zarżnąć rozrusznik od ciągłego kręcenia
. Pewnie muszę jechać jeszcze raz do drucików i może w końcu znajdą usterkę, ale co jeśli nie?? Jak mogę jeszcze sprawdzić co się może dziać, poza motywem z butelką wody? Niestety nie jestem macherem w tej sprawie dlatego pytam o pomoc i poradę.
Wielkie dzięki