pablomed, akurat lewarkiem ori golfa beznadziejnie się podnosiło ale w końcu udało się hydraulicznym z forda explorera, polecam. Rozrusznik wymieniony na regenerowany, specjalnie mi starter dobrali inny żebym się z kablami nie bawił itp.
Pokręciłem z 5-6 razy żeby zagadał (miałem z tym duże problemy, teraz nowy dolot itp), kręcił bardzo fajnie aż w końcu coś zaczęło buczeć, co się okazało, automat się zaciął... Szybkie zdjęcie klem i kombinacje, wystarczy żę podłączę plus i minus = zaczyna kręcić ale się nie wysuwa. Czyżby rozrusznik był walnięty?
Dorzucam parę zdjęć jak jest podłączony, po odpięciu kostki oznaczonej na czerwono kółeczkiem i podłączeniu plusa i minusa też kręci, na obudowie nigdzie nie ma miejsca żeby się zrobiło przebicie, domyślam się że walnęło coś w środku rozrusznika?
Dodatkowo strzałką zaznaczyłem drugą śrubę pod którą można podłączyć kabel, w poprzednim nie miałem i masa była tak jak widać na zdjęciu, tutaj coś inaczej jest? Masę oczywiście wpiąłem tak jak w starym, do obudowy-łapy silnika.
Podsumowując, teraz kręci nonstop, bez kluczyków w stacyjce i ze zdjętą kostką oznaczoną kółeczkiem, musiałem klemę zdjąć żeby go zatrzymać. Działał chwilę dobrze i dosłownie 5-6 próba odpalenia = taki efekt
<