przez Tapi » 22 wrz 2014, o 21:04
wiem ale juz znam przyczyne troche z własnej winy ale tez chyba powoli z rutyny. byłem juz po wymianie 2 silnika w moim goferku. poprzedni zygał olejem wiec zakupiłem nastepny. ten wygląda i nawet słychac jak chodzi na ok ale z powodu pospiechu i rutyny pomyliłem i podłączyłem zle kable. kabel plusowy który powinien isc do rozrusznika podpiąłem przykręciłem do bloku silnika a minusowy podpiąłem do rozrusznika a ze wyglądały tak samo i niestety niesprawdziłem powoli i dokładnie raz jeszcze podłączen to włązyłem kleme do akumulator i bec. poszedł tylko dym z podszybia i tak o to takimi objawami jest teraz problem z odpaleniem silnika albo całkiem nie odpala a jak odpali to faluja obroty a po dodaniu gazu obroty wystrzeliwują do 2000 i gasnie.
wiem co powiecie wielu mnie skrytykuje ale w przeciągu tylko miesiąca wymieniłem 2 silniki a skutek jest taki ze auto jak stoi tak stoi
powoli trace nadzieje i motywacje do odratowania go