Witam
Mam problem takiego pokroju, że auto mi "zjada" prąd na postoju. Był czas, że wyjąłem alarm z auta i było ok jakiś czas (sprawdzone nawet miernikiem) teraz problem sam sobie...wrócił
Doszliśmy do tego, że przede wszystkim bezpiecznik od radia pobiera prąd. Radio działa niezależnie od stacyjki. Więc postanowiłem podłączyć tak, żeby działało tylko po przekręceniu kluczyka.
Wyjmuje radio i okazuje się, że...radio jest podlaczone w sposób prawidłowy tzn taki w którym jest zależne od stacyjki.
Czy przyczyną mogą być te wałeczki w stacyjce, które rozsuwają się po wlożeniu kluczyka (bo one chyba nie działają u mnie prawidłowo)? Jeśli te wałeczki nie odcinają tego jakby hmm sygnału który jest przecież +12V, to radio może cały czas pobierać prąd?
Pomóżcie, bo ja już nie ogarniam! A przyjdą przymrozki i auta nie odpalę jak ciągle mi prąd "ucieka"