Ja 2 dni temu robilem u siebie przekladke (tylko przedniech szyb bo tylko takie dawca mial
Po wypieciu jednej kostki w przelotce drzwi i wpieciu w nia od szyb zyskalem: domykanie szybera i szyb z kluczyka, podswietlane kopertowki.
Nie wiem czy bierzesz cale boczki czy nie. Jesli boczkow nie bierzesz to wez od nich koniecznie caly element plastikowy do ktorego mocuje sie raczke z przelacznikiem i nasadza klamke. W wersji z korbka jest to caly element, ktory sie nasadza. W wersji z elektryka sa to 2 oddzielne elementy i niestety ciut sie roznia. Bedzie szpara. Od strony pasazera jeszcze jakos wejdzie, od kierowcy nie bedzie sie trzymac. Dlatego od tylu boczka wykreca sie 6 malych srubeczek na krzyzaka i wyjmuje caly element plastikowy z boczka.
Jesli chcesz uniknac lutowania, wez koszyczki na wtyczki z wiazki (przewod czarno-bialy, niebiesko-bialy), do czerwono-zoltego koszyczek u mnie akurat w skrzynce byl.
I jeszcze zwroc uwage jaki masz zamek penumatyczny. U dawcy byl czerwony przewod cisnieniowy i na koncu gumeczka, U mnie jest zolty przewod i wtyczka na klipso-zatrzask. Jak latwo sobie wyobrazic, nie pasuja zamiennie. Dlatego trzeba przelozyc calosc przez przelotke
Jedyne co mnie denerwuje to glupi czujnik halotronowy w silniczku. Czyscilem to ustrojstwo, wszystko dzialalo na sucho (nota bene trzeba bardzo uwazac na cholerne linki ktore lubia wypadac z plastikowego koleczka i poskladanie tego wymaga cierpliwosci), az do momentu odpiecia wtyczki zasilania. Po ponownym podpieciu raz dziala plynnie, znowu raz skokowo. Nie mam do tego sily
Od strony pasazera dziala do tej pory, od kierowcy skokowo, ale wazne ze szyby w "prundzie"