pablomed napisał(a):Zaśniedziałych styczników i wylanych kondensatorów na płytce silniczka. Zależnie od chęci i umiejętnosci można coś próbować naprawić, ale prościej będzie włożyć sprawny silniczek z modułem ze szrotu. Procedura zakładania silniczka jest istotna i opisana na forum: w skrócie silniczek przed założeniem musi być podpięty do wtyczki i ustawiony włącznikiem w tej samej pozycji jak dach - najlepiej na pozycję zamknietego .
Wymontowałem silniczek. Działa idealnie, nie zacina się itd. Więc chyba kwestia silniczka odpada ?
Zauważyłem, że w szybru na (nie wiem jak to nazwać) ten taki jakby gwint, mechanizm (to co napędza tryb od silnika) jest cały zawalony jakimś syfem. Napsikałem tam pełno WD-40, ale nic to nie daje. Od zewnątrz nawaliłem pełno smaru, aż wszędzie wyłaziło bokiem. Zero różnicy.
Nawet ręcznie, kluczykiem idzie troszkę opornie - nie aż tak źle, ale wydaje mi się że powinno być lżej.
Da radę to jakoś ogarnąć bez demontażu całego dachu ?
Pewnie trzeba by całość wymontować, wypłukać w benzynie i nasmarować ?