Gdy na dworze pada deszcz lub jest wilgotne powietrze pojawiają się problemy z odpaleniem auta. Gdy jest sucho wszystko działa idealnie.
Sytuacja wygląda w ten sposób, że gdy odpalam 1-szy raz to wszystko jest OK. Następnie około 5 minut jazdy, parkuję pod sklepem, robię zakupy, wracam po 15, 20 minutach i pojawiają się problemy z odpaleniem auta (strasznie stęka i się krztusi). A jak już się uda odpalić to musi popracować kilka minut na większych obrotach (1800) aby złapał temperaturę. Później wszystko działa OK. Wymieniłem kable WN, czyściłem kopułke oraz palec apar.zapł. ale nic to nie pomogło. Rok temu wymieniałem świece na NGK (przejechałem na nich 12000km )więc sądzę że są dobre. Co jeszcze może być przyczyną takiego stanu rzeczy ?
PS.
Jest jeszcze jedna ciekawostka;gdy tak się krztusi i stęka przy odpalaniu to z otworu dolotowego powietrza wylatują spaliny.