mam problem, wczoraj była calkiem niezla ulewa mozliwe ze nawet chwile grad padal jakis nieduzy. Po deszczu wsiadam do autka, chce przeczyścic szyby i wycieraczki ledwo ledwo przesunely się o 1/3 i stanely. Robiły wrazenie jak ruszalem przelacznikiem ze chca dzialac ale lipa. Dodatkowo jak jechałem cos lekko smierdzialo i nie wiem czy to jakims cudem spalily sie silniczki od wyczieraczek czy moze bezpiecznik poszedl jakis.
Tym dziwniejsza sprawa ze tylna wycieraczka dziala normalnie.
Czy wie ktos czego to moze byc wina ?