a wiec temat chyba rozwiazalem
a wiec problem byl taki :
autko ladnie odpala i obroty byly dobre ale tylko jak auto jechalo na luzie bo jak zwalnialem do ok 30 km/h to juz obroty spadaly kolo 700 czasem 600 no i klops wylaczal sie i brak wszystkiego
dzis jadac przelaczylem na PB i patrze a obroty ok nic sie nie dzieje wiec doszedlem do wniosku ze trzeba szukac na parowniku regulacji no i znalazlem takie "cuś" podkrecilem i patrze a tu obroty ok ale taka ulewa sie zrobila ze juz nie mialem czasu ani warunkow na testowanie. jutro zobacze na zimnym i cieplym ale raczej juz wkoncu sie uporalem z tymi obrotami cudownymi.
troche glupio ze tyle wam marudzilem ale czlowiek uczy sie na bledach :d a mam dopiero 23 lata ;D