Mam pewien problem ponieważ po 2-3 dniach stania auto mi nie zapala. Zakręci ale się skasuje licznik i zegarek. Podłączam na chwilę do prostownika i zapala od razu. Więc naładowałem aku do pełna i jest 12.93A(po 2 dniach bez odpalania) na aku nie podłączonym, a podłączony 12.85A. Postanowiłem sprawdzić pobór i tak:nie wiem czy to dobrze sprawdzam, ustawiam na 10A tyle ma mój miernik, odpinam minusową klemę, minus do minusa, a plus z klemy i wychodzi mi 0.11 więc za dużo. Mam wyjęty panel radia i lampkę w bagażniku. Dodam, że ładuje normalnie 14.4 więc nie wiem ocb, ma ktoś jakis pomysł? Centra się skończyła?
Ampery [A] z Voltami pomyliłeś [V] a co do poboru prądu to mierzysz oczywiście przekładając przewód na mierniku no nie ? tak tylko pytam dla pewności bo na chwile obecną (skoro masz wyciągniętą żarówkę w kufrze i panel od radia odpięty) nie przychodzi mi nic do głowy. No może poza tym że weź wyciągnij bezpiecznik od radia całkowicie i sprawdź jaki masz pobór prądu. Wiem że panel załatwia temat, ale jak masz jakiś wzmak np to on zasilany jest przez radio. Nie wiem, nie widzę tego więc trochę mnie fantazja ponosi
Nie do końca.
Dawniej miałem radio podpięte pod stały +,i po ściągnięciu panela tez pobierało prąd.
Przerobiłem go na + po zapłonie i pobór prądu mam0,02A.
Wyciągnij bezpiecznik od radia,i pomierz pobór,jak spadnie to masz "złodzieja prądu"