rant może nie woskiem, a co jakiś czas np co mies przetrzeć ręcznie szmatką razem z pastą automax. Ja robiłem to co około miesiąć albo półtora, a felgi normalne mycie ciepłą wodą z ludwikiem i błyszczały jak psu jajca. Także polecam zaopatrzyć się w mikrofibre, pastę automax (taka w niebieskiej tubce), ludwik (zapach od upodobań) i ciepłą wodę z wiadrem i szczotką do felg. Gwarantuje że poler będzie długo służył. Na zimę teraz odświeżyłem filcem na wiertarce i znów jest piknie
Zdjęcie słabo jakościowo bo telefonem, ale efekt odbicia palucha widać