Opik napisał(a):no trochę stare już te opony i może być różnie... Polecam ostatni nr Motoru, jest właśnie test tego samego modelu opon: nowego, używanego (4mm) i mocno zużytego (2mm). Ciekawa lektura

ok jutro kupie gazetke bo na necie jej nie ma ja w każdym razie nie znalazłem

Mam też swoje zdanie na temat opon bieżnikowanych. Miałem konkretnie od Profila i zimowe, miałem wcześniej bieżniki innych firm. Podsumowując szczerze i zdecydowanie odradzam. Pomijam kwestię tego co jest pod nowym bieżnikiem, bo testy mają faktycznie rygorystyczne i nie trafił mi się nigdy żaden bąbel czy coś podobnego.
Ale opona taka jest masakrycznie ciężka od gumy nalanej nie tylko na czole ale i na boczkach, a przede wszystkim jakość mieszanki gumowej była po prostu fatalna, trzymanie w warunkach zimowych katastrofalne. Nie jestem zbyt wymagający bo pamiętam jeszcze czasy kiedy o zimówkach nikt nie słyszał, ale nawet w porównaniu ze starymi uniwersalnymi D124 te bieżniki było po prostu beznadziejne jeśli o przyczepność chodzi. Czyli brak jakichkolwiek zalet poza miłym dla oka wyglądem nowego bieżnika.

kupiłem dzisiaj tą gazete i jak wynika z testu tylko nowe bo 4mm czy 2mm to w porównaniu do nowej spora różnica

pawel220380 napisał(a):kupiłem dzisiaj tą gazete i jak wynika z testu tylko nowe bo 4mm czy 2mm to w porównaniu do nowej spora różnica

na śniegu / deszczu
Na suchym niewielka jeśli chodzi o zużycie bieżnika i ogromna jeśli porównujemy oponę która ma już sporo latek, nawet z zachowanym prawie całym bieżnikiem

Chyba nie warto ryzykować i brać łachów za grosze

ja do spirntera kupiłem zimówki bieżnikowane. Po 3miesiącach kostki odpadły i druty wychodzą sobie. Że o wybuleniu nie wposmne. Generalnie odradzam.

Jak dla mnie jezdzenie na bieznikowanej oponie to tak jak uzywac klejonej prezerwatywy.. Niby daje rade ale nie wiadomo kiedy strzeli

Opik napisał(a):

pawel220380 napisał(a):kupiłem dzisiaj tą gazete i jak wynika z testu tylko nowe bo 4mm czy 2mm to w porównaniu do nowej spora różnica

na śniegu / deszczu
Na suchym niewielka jeśli chodzi o zużycie bieżnika i ogromna jeśli porównujemy oponę która ma już sporo latek, nawet z zachowanym prawie całym bieżnikiem

Chyba nie warto ryzykować i brać łachów za grosze

to ja bym powiedział że kiepska opona zimowa to tak samo bedzie sie sprawowac nowa letnia ale zima na suchej drodze bo na sniegu one sie i tak nie poradza

[ Dodano: 2012-11-09, 08:36 ]

Benny91 napisał(a):ja do spirntera kupiłem zimówki bieżnikowane. Po 3miesiącach kostki odpadły i druty wychodzą sobie. Że o wybuleniu nie wposmne. Generalnie odradzam.

Jak dla mnie jezdzenie na bieznikowanej oponie to tak jak uzywac klejonej prezerwatywy.. Niby daje rade ale nie wiadomo kiedy strzeli

a jakiej firmy te opony były???

Opik napisał(a):Chyba nie warto ryzykować i brać łachów za grosze

Dokładnie

Chyba że lubisz ten zastrzyk adrenaliny gdy po ostrym hamowaniu z takiej opony robi się jajo.

Koledzy,nie wiem jak inne, ale ja mam zimówki bieżnikowane Domin Grip.
Co można powiedzieć- mają na prawdę solidny bieżnik, na śniegu rewelacja, trochę gorzej na mokrym asfalcie-ale to chyba tak,jak wszystkie zimówki.
Generalnie jestem z nich na prawdę zadowolony a nabyłem całe koła (na stalówkach 14") za grosze z praktycznie nowymi gumami.
Hamowanie na suchym asfalcie w miarę niezłe, choć nie są to gumy dla kogoś,kto chce poszaleć na asfalcie.
Największy minus- są głośne.
Śmigam na nich już 2-gi sezon i nic mi się z tego powodu nie dzieje.
Z pewnością wolałbym nabyć takie gumy od producenta,niż kilkuletnie używki w niewiadomym stanie.
Tak,że nie warto demonizować.
Auto jeździ i hamuje na tych gumach całkiem normalnie.